Camera Obscura była znana już w starożytnej Grecji, ale pierwsza fotografa powstała dopiero w 1826 lub 1827 roku, a jej twórcą był francuski fizyk i wynalazca Joseph Nicéphore Niépce. Trzeba jednak dodać, że to 1839 rok uznawany jest za oficjalną datę wynalezienia fotografii. To właśnie wtedy Francuz Louis Jacques Mandé Daguerre zaprezentował światu technikę zwaną dagerotypią. Ale to Anglik John Frederick William Herschel ukuł termin „fotografia”. Kolory na zdjęciach pojawiły się 1861 roku. Warto jeszcze wspomnieć o tym, że w 1963 roku pojawił się natychmiastowy kolorowy materiał Polaroid Corporation. To tak słowem wstępu do dzisiejszego artykułu poradnikowego o tym, jak tłumaczyć przez aparat? A jest to temat ważny i na czasie. Tłumaczenie obrazów jest dziś dostępne i sprawia, że wiele rzeczy staje się o wiele prostszych i przede wszystkim zrozumiałych. Jeśli chcesz wreszcie wiedzieć, w jaki sposób obsługiwać na przykład aplikację Tłumacz Google lub inny translator, który pomoże Ci przetłumaczyć tekst ze zdjęcia, pomożemy Ci w tym.
Tłumaczenie ze zdjęć
Dziś nie tylko międzynarodowe korporacje, klienci biznesowi, firmowi czy organizacje potrzebuję tłumaczeń, ale także zwykłe osoby wykorzystują możliwości nowych technologii, które ułatwiają wiele spraw. Załóżmy, że spełniłeś swoje marzenie i wyjechałeś do Chin. Nie znasz języka chińskiego, a wszędzie wokół otaczają Cię tajemnicze i niezrozumiałe znaki. Słyszysz: „你好!” to „nǐ hǎo!”, czyli „dzień dobry!” i akurat tego przywitania się możesz nauczyć się tuż przed podróżą. Ale kiedy siadasz w typowo chińskiej knajpce i przed Tobą pojawia się karta zapisana w 100% takimi „krzaczkami” możesz mieć nie lada wyzwanie wybrać cokolwiek do zjedzenia. Pół biedy, kiedy kelnerka lub kelner, który obsługuje Twój stolik rozumie cokolwiek po angielsku (jeśli oczywiście posługujesz się tym językiem). Tu nowoczesna technologia wychodzi Ci z pomocą. Jak? Jeśli chcemy przetłumaczyć wspomniane menu wystarczy uruchomić aplikację Tłumacz Google lub inną i gotowe! Coś, co jeszcze było niemożliwe jakiś czas temu, dziś jest dostępne. Nie da się ukryć, że tłumaczenie w czasie rzeczywistym, kiedy jesteś mobilny dosłownie zrewolucjonizowało naszą rzeczywistość. Do tego jest pomocne w wielu sytuacjach, jak chociażby ta opisana przez nas.
Tłumaczenie tekstu na zdjęciach
Tłumaczenia za pomocą funkcji wykorzystującej obiektyw aparatu na zawsze już zmieniło komfort nie tylko tysięcy i milionów turystów i podróżników, ale każdej osoby, która potrzebuje natychmiastowego tłumaczenia grafiki czy zdjęcia z arabskiego, hiszpańskiego, tajskiego, wietnamskiego, chińskiego czy z angielskiego. Wyciągasz telefon z kieszeni, otwierasz specjalną aplikację, dotykasz, wciskasz „tłumacz, gotowe! To naprawdę jest banalnie proste! A do tego pomocne. A jak wygląda tłumaczenie tekstu na zdjęciach? Jeśli używasz telefonu, smartfonu lub tabletu z Androidem otwierasz aplikację Tłumacz Google. W lewym górnym rogu wybierasz język, z którego chcesz tłumaczyć oraz ten, na który chcesz przetłumaczyć tekst. Teraz pod polem tekstowym kliknij na „Aparat”. Za pomocą aplikacji możesz mieć tak zwane szybkie tłumaczenie – należy kliknąć „Szybkie”. Być może będziesz potrzebować przełożyć zaledwie jakąś część dokumentu. W takiej sytuacji klikasz „Skanuj” i palcem zaznaczasz tekst, który chcesz przetłumaczyć. W przypadku tej ostatniej opcji warto włączyć „ulepszaj rozpoznawanie zdjęć” – znajdziesz to w „Menu”, „Użycie danych” i włączasz taką właśnie opcję.
Jak tłumaczyć przez aparat?
Nowa funkcja Tłumacza Google na Android posiada opcję aparatu umożliwiającą tłumaczenie. Czy wystarczy zrobić zdjęcie tekstu do przetłumaczenia i Tłumacz Google automatycznie pokazuje nam przekład? Jak tłumaczyć przez aparat? W przypadku niektórych języków Google Translate wystarczy skierować obiektyw aparatu – tłumaczenie jest gotowe. Na swoim telefonie lub tablecie otwierasz aplikację Google Tłumacza. Jeśli jest taka potrzeba w lewym górnym rogu ustawiasz język wyjściowy i ten, na który chcesz tłumaczyć. Klikasz „Aparat” i ustawiasz obiektyw naprzeciwko tekstu. Masz tu opcję „wstrzymaj tłumaczenie” lub „kontynuuj tłumaczenie”. Pamiętaj o tym, że jakość tłumaczenia zależy od jakości obrazu czy grafiki. Każdy tekst napisany drobnym maczkiem, niekorzystnie oświetlony czy taki, który jest nieczytelny może mieć słabszy przekład. Nie jest idealnie, ale w ogóle jest możliwe tłumaczenie. To już plus, prawda? Bo jakby nie patrzeć, kiedy jesteś daleko od domu i szybko chcesz coś zrozumieć, nawet słabszy przekład i tak pozwala Ci na jakiekolwiek rozeznanie w konkretnej sprawie. A z i na jakie języki możesz tłumaczyć? Obecnie aplikacja pozwala przetłumaczyć przez aparat z takich języków jak między innymi: albański, angielski, arabski, białoruski, chiński, grecki, niemiecki, hindi, japoński, rosyjski czy turecki. Jeśli chcesz korzystać z tej funkcji aparatu do tłumaczenia w podróży, jeszcze przed wyjazdem upewnij się czy potrzebny Ci język na pewno jest na liście Tłumacza Google. Sprawdź też działanie translatora w trybie offline. Aplikację możesz pobrać w Google Play. A jak tłumaczyć przez aparat na systemie IOS? Czy jest to w ogóle możliwe? Aplikacje Google Tłumacz dostępna jest nie tylko dla użytkowników Androida, ale dla tych korzystających z systemu IOS. Można ją pobrać w Google Play i App Store. Wszystko odbywa się według tego samego schematu, który opisaliśmy wyżej. Wystarczy spróbować, aby przekonać się, jakie to proste i szybkie. Obecnie Tłumacz Google obsługuje 108 języków (wersja tłumaczenia tekstu), w trybie offline oprócz tłumaczenia na angielski masz łącznie 59 języków, tłumaczenie na bieżąco z użyciem aparatu możliwe jest w 90 językach, zdjęcia tekstów to 50 języków, tłumaczenie rozmów dwujęzycznych – 43 języki, pismo odręczne – 95 języków.
Dotknij, by przetłumaczyć
Tłumaczenie przez aparat to kolejna rewolucja, dzięki której aplikacja Tłumacz Google zyskała wielu nowych zwolenników. Są jednak i jej przeciwnicy, którzy zarzucają, że ten rodzaj tłumaczeń jest daleki od doskonałości. Nie da się ukryć, że wciąż ma defekty, ale jeśli spojrzymy wstecz to jeszcze niedawno w ogóle to nie było do pomyślenia. Dziś i bez połączenia z Internetem wiele rzeczy jest możliwych, a tłumaczenie z angielskiego na polski i odwrotnie oraz wielu innych języków obcych dzięki tej i innej dowolnej aplikacji jeszcze nigdy nie pomagało tak wielu ludziom zrozumieć niezrozumiałe. Wystarczy smartfon, a potem pozostaje tylko kliknąć w ikona Google Translate i tłumaczyć.
Mam na imię Andrzej i jestem urodzonym kaliszaninem. Od 2 lat jednak mieszkam we Wrocławiu, gdzie pracuję w dużej firmie informatycznej. Moją pasją od dziecka było pisanie oraz języki obce. Dziś swoją fascynację łączę z pracą, która bardzo lubię za elastyczność i możliwości rozwoju. Dzięki temu dobrze wiem, jak przełożyć teorię na praktykę. Z przyjemnością podzielę się z Wami swoją wiedzą i spostrzeżeniami na różne tematy. Po pracy chętnie spędzam wolny czas na wyprawach w góry albo na wycieczkach rowerowych.
