Mówi się, że nauka w dawnych czasach była o wiele łatwiejsza niż obecnie.
W latach 90. obowiązywał jeszcze tradycyjny system szkolnictwa, a więc osiem klas szkoły podstawowej i cztery klasy szkoły średniej, tudzież zawodowej. Nie istniał wtedy podział na taką jak obecnie wielość przedmiotów i specjalizacji, a podręczniki oraz podstawy programowe stanowiły swego rodzaju gwarant stałości nauczania. Nie było też obowiązku nauki języka obcego w szkołach podstawowych.
Wszystko zaczęło się zmieniać wraz z reformą systemu edukacji – wprowadzono trzyletnie gimnazja, skrócono naukę w liceach, a tradycyjne egzaminy dojrzałości zamieniono na testy, które niestety – polegają na „wstrzeleniu” się w klucz odpowiedzi.
Zmiany w polskim szkolnictwie nie spotkały się z aprobatą wielu przedstawicieli edukacji i oświaty. Uważają oni, że dzieci i młodzież zamiast gruntownej i szerokiej wiedzy, nabywają jedynie jej strzępy, które nie przygotują ich do dorosłego życia. Jest w tym twierdzeniu wiele prawdy zwłaszcza, że spadek wyedukowanych studentów zauważyły już polskie uczelnie.
Jednakże, w całym tym zamieszaniu jest jeden plus – Ministerstwo Edukacji Narodowej postawiło na organizację lekcji języków obcych.
Nauka angielskiego stała się podstawą, a do tego dochodzą jeszcze inne języki takie jak: francuski, hiszpański, rosyjski czy włoski.
Młodzi ludzie mają w dzisiejszych czasach ułatwiony dostęp do poznania i zrozumienia języków, którymi posługują się obywatele praktycznie całej Europy.
Kiedy w 2004 roku wstąpiliśmy w struktury Unii Europejskiej jasnym się stało, że nasz kraj rozpocznie proces integracji z innymi państwami. Dzisiaj możemy powiedzieć, że czujemy się Europejczykami, którzy mogą swobodnie przemieszczać się po całym Starym Kontynencie. Granice stanowią teraz jedynie linie informujące o przekroczeniu danego kraju – Polska znalazła się bowiem w strefie Schengen.
W obliczu powyższych zmian kulturowych, przeobrażeniu uległa też nasza mentalność oraz strategia planowania kariery. Młodzi ludzie decydują się na pracę za granicą. Najczęściej wybierają Wyspy Brytyjskie, Holandię, Francję i Niemcy. Coraz bardziej popularna staje się Skandynawia – głównie ze względu na wysokie zarobki oraz bogaty pakiet praw socjalnych. Dlatego też zauważyliśmy, że obywatele naszego kraju coraz częściej korzystają z usług biur tłumaczeń. Co to oznacza? Rzecz jasna jest to bardzo optymistyczna prognoza. To dowód na to Polacy stają się osobami otwartymi na Europę.
Mało tego, jako naród dorośliśmy do koegzystencji z innymi ludźmi, którzy wyróżniają się inną mentalnością, wyznaniem, zasadami czy światopoglądem. Oczywiście do pełnego kosmopolityzmu jeszcze nam sporo brakuje, jednak otworzenie się przeciętnego Kowalskiego na Europę zaczyna mieć bardzo pozytywne skutki, zwłaszcza jeżeli będziemy owo otwarcie rozpatrywać w kontekście rynku biur tłumaczeń w Polsce.
Co daje nam jeszcze Unia Europejska pomijając otwarte granice i możliwość pracy w innych krajach?
Otóż mamy szansę na legalną naukę w większości państw wchodzących w skład zjednoczonej Europy. Podobne przywileje obowiązują w przypadku, kiedy Polska podpisała umowę międzynarodową z innymi krajami, które nie znajdują się w UE. Wybór tej opcji jest naturalny w przypadku, kiedy decydujemy się na przeprowadzkę poza granice naszego kraju. Jednakże, nauka w krajach Unii staje się coraz bardziej popularna wśród Polaków żyjących w Ojczyźnie. Dlaczego? Powód jest prosty – dzięki temu uczą się na co dzień języka obcego i znacznie szybciej odnajdują interesującą ich pracę. Owszem, opcja ta jest dosyć kosztowna (zwłaszcza w krajach, gdzie obowiązuje waluta euro), ale w ostatecznym rachunku przynosi ona korzyści.
Niemniej wśród Polaków znacznie wzrosła potrzeba korzystania w usług biur tłumaczeń.
Zauważamy, że firmy te coraz częściej otrzymują zlecenia na przetłumaczenie świadectwa szkolnego. Dzieje się tak dlatego, gdyż zagraniczni pracodawcy mogą wymagać od nas translacji dokumentów potwierdzających nasze wykształcenie. W grę wchodzą więc egzaminy dojrzałości, ukończone kursy oraz właśnie świadectwa szkolne.
Oczywiście osoba, która powierza takie zlecenie dla biura tłumaczeń musi mieć pewność, że tego typu dokument będzie w danym kraju honorowany.
Są i tacy, którzy wolą dla świętego spokoju oddać świadectwa do tłumaczenia, a w międzyczasie szukać ciekawej pracy za granicą.
Biura tłumaczeń są w stanie zapewnić kompleksowe i niezwykle bogate usługi pod względem przekładu tekstów będących częścią naszego życia i podsumowaniem pewnego okresu nauki. Patrząc na obecnie panujące tendencje, zapewne wielu z nas w przyszłości będzie musiało skorzystać z tej instytucji lub już skorzystało. Ba! Może się okazać, że wyjazd za granicę stanie się jedyną szansą na znalezienie jakiejkolwiek pracy. Niestety, polskie realia nie wyglądają kolorowo – pracy dla młodych po studiach czy po ukończeniu jakiejkolwiek szkoły jest coraz mniej. Pracodawcy wolą zatrudniać na tzw. „śmieciówkach”, bo za każdego pracownika na etacie musieliby odprowadzać potężne składki. Nie pozostaje nic innego jak rozglądanie się po zagranicznych firmach – to jedyna szansa na godziwy zarobek i w miarę normalne życie.
Przejdźmy zatem do cen poszczególnych tłumaczeń.
Oczywiście, jeżeli zależy nam na charakterze prawnym świadectwa szkolnego, to takiego tłumaczenia może dokonać tylko tłumacz przysięgły, zatem cena jest wyższa niż w przypadku zwykłego tłumaczenia.
W przypadku świadectw szkoły podstawowej czy gimnazjum cena waha się od 70 do 90 złotych. Jeżeli jednak potrzebujemy tylko tłumaczenia samego w sobie, bez posiadania przez takie świadectwo charakteru dokumentu, wówczas możemy zlecić zadanie tłumaczowi zwykłemu – wtedy cena będzie nawet o połowę niższa. Aczkolwiek musimy wiedzieć, że ten drugi typ jest znacznie mniej popularny z oczywistych względów. Chodzi głównie o to, że może być nieakceptowany przez zagranicznego pracodawcę.
Co jak co, ale firmy znajdujące się w Unii Europejskiej cenią sobie wagę dokumentu oraz sam charakter w jakim został przetłumaczony. W ten sposób rozróżniają pracowników myślących poważnie o podjęciu się jakiegoś zajęcia.
Nie powinniśmy też dziwić się dysproporcji cenowej za wykonywane tłumaczenia.
Translacje dokumentów wystawiane przez tłumacza przysięgłego mają moc prawną w danym kraju, dlatego też inaczej przedstawiają się ceny dotyczące tłumaczeń świadectw maturalnych. Im więcej pracownik ma stron do przetłumaczenia, tym cena jest wyższa. Jednak pocieszający jest fakt, że zarówno tłumaczenie starej matury jak i matury nowej to ten sam koszt.
Kończycie za niedługo szkołę średnią, uczelnię wyższą? Planujecie wyjechać za granicę czasowo/na stałe? Nie możecie znaleźć pracy w naszym kraju i szukacie szczęścia w innych państwach? Ta oferta skierowana jest właśnie dla Was!
Wykonujemy tłumaczenia dokumentów aplikacyjnych, potwierdzających ukończone kursy i szkolenia. Zajmujemy się również świadectwami będącymi jednocześnie potwierdzeniami zdobytej wiedzy i umiejętności. Warto dopomóc szczęściu i zrobić w tej kwestii wszystko, co jest możliwe w naszych rękach.
Mam na imię Andrzej i jestem urodzonym kaliszaninem. Od 2 lat jednak mieszkam we Wrocławiu, gdzie pracuję w dużej firmie informatycznej. Moją pasją od dziecka było pisanie oraz języki obce. Dziś swoją fascynację łączę z pracą, która bardzo lubię za elastyczność i możliwości rozwoju. Dzięki temu dobrze wiem, jak przełożyć teorię na praktykę. Z przyjemnością podzielę się z Wami swoją wiedzą i spostrzeżeniami na różne tematy. Po pracy chętnie spędzam wolny czas na wyprawach w góry albo na wycieczkach rowerowych.